Dzisiaj postanowiłam zjeść wszystko to, czego mi brakowało:
Bułki z masłem i białym, wędzonym serem...
do tego twarożek z rzodkiewką i ogórkiem. A wydawało mi się, że nie przepadam za białym serem, ech...
mój brat mistrz postanowił zjeść coś takiego:
Tak, na jednych bułkach ser tostowy, a na drugich... dobrze widzicie...
Twarożek, kawałki pomidora i po pół kabanosa. Nie mogłam nie podzielić się tym z publicznością... a to i tak postęp, kiedyś nie położyłby żadnych warzyw:P
Przepraszam za mini zdjęcia, ale moja komórka dostała jakichś zwidów i zmieniła rozdzielczość :/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>