czwartek, 3 lutego 2011

Kiełbaski fasolowe Gillian

Znacie program Jesteś tym, co jesz? Bardzo lubię Gillian McKeith od kiedy się z nią zetknęłam: promuje dietę, z którą się bardzo zgadzam (i oczywiście nie przestrzegam), jest bardzo konkretna i konsekwentna w swoich poczynaniach i nie mam żadnych wątpliwości, że przestrzeganie jej zasad prowadzi do zdrowego życia. Mam już jej książkę Jesteś tym, co jesz. Ksiązka kucharska a niedawno kupiłam (za 15 zł! w taniej książce) Program doskonałego zdrowia. Najbardziej spodobały mi się kiełbaski fasolowe więc logiczne było, że wypróbuję je jako jedne z pierwszych.


W przepisie są dowolne orzechy, ja użyłam włoskich, bo najtańsze i najbardziej pod ręką. Poniżej podaję przepis tak, jak ja je zrobiłam, czyli pi razy oko tak, jak być powinno. Nie ma tam soli i nie jest potrzebna, za to nie lubiącym cebuli kazałabym się dwa razy zastanowić.

szklanka orzechów
średnia cebula
ząbek czosnku
puszka czerwonej fasoli
łyżeczka oliwy z oliwek
zioła prowansalskie

Posiekać orzechy i zmiksować na proszek. Dodać pokrojoną na kawałki cebulę (takie, żeby wasz blender załapał), rozgnieciony ząbek czosnku i, generalnie, resztę składników. Miksować cierpliwie na gładką masę - będzie taka różowawa. /Doprawić ziołami prowansalskimi do smaku i uformować 6 kiełbasek - najpierw zrobić kule wielkości mandarynki a potem rolować je jak plastelinę aż powstaną wałeczki długości ok 9 cm.

Książka mówi, że piec kiełbaski w 200 stopniach przez 10 minut, potem obrócić je, żeby przypiekły się z drugiej strony i piec jeszcze 5-7 minut. Ja położyłam je na patelni grillowej i zgrillowałam z każdej strony na brązowo.


Wypróbuję jeszcze kilka przepisów i przymierzam się do recenzji jej książek tutaj. Blog potrzebuje trochę zmian na wiosnę, a co jak co, ale na temat książek zawsze mam coś do powiedzenia:)

12 komentarzy:

  1. Na pewno dobrze smakują, już same składniki są pyszne a co dopiero razem:) Też lubię Gillian, bardzo inspiruje. A u mnie akurat ciasto czekoladowe z fasoli :) zapraszam - bezcukiernia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zgodzę się z tym, że orzechy włoskie są najtańsze. Akurat w tym roku ceny poszybowały w górę i włoskie są droższe nawet od migdałów, czy też nerkowców, o orzeszkach ziemnych nie wspominając. Fakt, są bardzo zdrowe.

    OdpowiedzUsuń
  3. witamy w klubie wielbicieli Gillian :) Kiełbaski wyglądają super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja z jej dietą się nie do końca zgadzam- zaleca mięso w zbyt małych dla mnie ilościach. Cierpię niestety na taka przypadłość, która wymaga codziennego jedzenia wieprzowiny lub wołowiny. To drugie przynajmniej lubię. :)
    Książkę oczywiście mam, przepisy są bardzo ciekawe, tylko jest w nich mnóstwo słabo dostępnych u nas składników- gdzie ja, do jasnej anielki, znajdę zupkę miso?!
    Kiełbaski bardzo fajnie się zapowiadają, ale mnie bardziej intrygują burgery z ciecierzycy.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć, zapraszam Cię po odbiór wyróznienia:
    http://kaszaprodzekt.blogspot.com/
    Serdecznie pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Również uwielbiam przepisy Gillian. Bardzo Cię proszę o podanie adresu, gdzie kupiłaś jej książkę "Program doskonałego zdrowia". Będę bardzo wdzięczna.

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja mam pytanie, bo kilkakrotnie się już przymierzałam do kupienia jednej z ksiażek Gillian, ale nie moge się zdecydować. Pytanie moje brzmi: którą kupić najpierw? ;-)

    Coccarda: empik, kulturomaniak, księgarnie z wieczną wyprzedażą albo allegro.

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. xcjajx - dla mnie są najtańsze bo rosną u mnie w ogrodzie i leżą w koszu całą zimę:) Nie doprecyzowałam. Faktycznie najtańsze są chyba fistaszki.

    kikimora - współczuję Ci, co to za okropna dieta? Kotlety z ciecierzycy to akurat nie jest coś, na co potrzebowałabym przepis, umiem zrobić w 10 wersjach. Co do miso to jest - wg moich obserwacji - w każdym sklepie ze zdrową żywnością. Jest dosyć drogie ale starcza na bardzo długo, więc jak rozłożysz wydatek okazuje się, że się opłaca.

    quinoaamatorka - dziękuję bardzo:) Podoba mi się Twoje kryterium.

    coccarda - kupiłam w tej księgarni: http://www.arsenal.pl/ ale w tej cenie powinna być we wszystkich innych "tanich książkach"

    Ania - to zależy, czego szukasz. Jeżeli znasz program i potrzebujesz przepisy - książkę kucharską. Jeżeli nie orientujesz się w zasadach - jesteś tym co jesz. Jeżeli chcesz schudnąć - program doskonałego zdrowia

    OdpowiedzUsuń
  9. dzięki za wyjasnienie, zdecyduje sie pewnie na ksiazke kucharską ;-). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Niestety w księgarni www.arsenal.pl nie ma żadnej książki tej autorki. W cenie 15 zł nigdzie jej znalazłam ;/ Może znacie sklepy z tanimi książkami w Warszawie, w których mogłaby dostać książkę "Program doskonałego zdrowia" ?

    OdpowiedzUsuń
  11. Azzahar, nie napisałaś czy samkowały Ci te kiełbaski, jestem tego ciekawa :-)
    Pasty fasolowe lubię i chodziło za mną zrobienie czegoś w formie "wałeczków" ;-)
    Z nieba spadłaś z tym przepisem :-)

    Pozdrawiam
    edysqa
    wwww.cobylonaobiad.blox.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo mi smakowały i podoba mi się patent, na pewno będzie bazą do ciekawych przepisów:)

    OdpowiedzUsuń

Pisz na temat :>

Ranking i toplista blogów i stron