Mocna kawa, sok pomarańczowy i grillowane (czyli w tym przypadku lekko podgrzane w mikrofali) kawałki bagietki z masłem. Do tego dodałam surówkę taką jak wczoraj, tylko że z pomarańczą. Trudno ją było skończyć, chyba będę jeść częściej warzywa na śniadanie, bo nie byłam po tym głodna do trzeciej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>