Trudno to okryć - te kanapki to orgia na śniadanie, wszystko co gorące, słodkie, zapychające i niezbyt zdrowe. Zdjęcie poglądowe absolutnie nie oddaje zalet tego nadzienia:
Między pszenny chleb należy położyć grube plastry banana, po 4 małe kostki gorzkiej czekolady (ze słodką nie dacie rady zjeść) i posypać rozdrobnionymi cukierkami "Malinki". Zapiec w opiekaczu, polać ciepłym sztucznym miodem i uważać, żeby nie pobrudzić się ściekającą czekoladą, bo trudno schodzi;)
Tost z malinkami? Tego bym się nie spodziewała.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście pyszna rozpusta ;) Ale od czego są takie rzeczy jak nie do kuszenia? Mój wyuzdany faworyt to tosty pełnoziarniste z bananem małsem orzechowym i cieniutką warstwą miodu. Po prostu niebo...
Nigdy jakoś nie miałem okazji robić tostów na słodko. Chętnie spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńfaktycznie wyuzdane ale smakowicie kuszące :)
OdpowiedzUsuń