wtorek, 2 września 2008

Cebulowa sojecznica na tostach

Nabrałam dzisiaj ochoty na sojecznicę z prażoną cebulką - moją nową, wysoko przetworzoną miłością:P Tofu marynowałam w mleku kokosowym i przyprawach, a potem smażyłam jak zwykle, bez tłuszczu, bo cebulka miała go dosyć. Do tego 2 posty z masłem orzechowym i sok jabłkowy.



Ja bym chciała naprawdę wiedzieć, co oni robią tej cebuli, że jest taka chrupiąca....

3 komentarze:

  1. Widziałam na różnych blogach 2 wersje:
    jedni twierdzą, że posiekaną cebulę obtacza się w mące i smaży na głębokim tłuszczu. Inni twierdzą, że wystarczy ją po prostu usmażyć na głębokim tłuszczu i odsączyć na papierowym ręczniku. Sama nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam teorię, że najpierw suszą/pieką w niskiej temp. a potem smażą na super głębokim oleju. Tak czy tak nic zdrowego tam już nie zostaje i można by to nazwać w dowolny sposób :)

    OdpowiedzUsuń
  3. już nie wiem która wersja jest gorsza ;)

    OdpowiedzUsuń

Pisz na temat :>

Ranking i toplista blogów i stron