Co za piękny dzień! Czy wy też wyszliście na dwór w krótkim rękawku? Zjadłam śniadanie na dworze i poszłam po zakupy, a ludzie wariacko ubrani w swetry i kurtki jesienne patrzyli na mnie jak na szaloną. No tak, dwa dni przed wszystkimi świętymi nie można wyjść w krótkim rękawie, niezależnie od temperatury. Po prostu nie wypada!
Wpadła mi w oko sałatka z pieczonej papryki z hiszpańskiego bloga Paraiso Vegetal. Bardzo prosta, trochę ją pozmieniałam, na przykład grillując paprykę w małych kawałkach zamiast piec ją w połówkach. Bardzo smaczna i efektowna. Przepis na 1 porcję:
1 papryka, kolor dowolny
ząbek czosnku
sok z połówki cytryny
łyżka- dwie smacznej oliwy
sól, pieprz
Paprykę myjemy i kroimy na paski, dokładnie pozbywając się nasion. Rozgrzewamy patelnię grillową i grillujemy do zbrązowienia po obu stronach; w wypadku braku takowej można użyć oczywiście prawdziwy grill (albo elektryczny) lub, po bożemu, paprykę upiec. Gotową układamy na talerzu, posypujemy zmiażdżonym czosnkiem, polewamy oliwą i sokiem z cytryny i solimy/ pieprzymy.
Razem z papryką zgrillowałam wędzone tofu posypane solą ziołową, parówkę i trochę grzanek. Pyszne śniadanie, w sam raz na taką pogodę.
Uwielbiamy grillowaną/pieczoną paprykę! My kroimy paprykę w większe plastry, czosnek, cebulę i zawijamy wszystko w folię aluminiową. Pieczemy ok. 10 min - pycha ;)
OdpowiedzUsuń