
Lubię szejki. Są nieskomplikowane, gęste, smaczne, a pozostawione w lodówce zamieniają się w kremowy mus. Ten konkretny, podobnie jak poprzedni - malinowy, bazuje na mrożonych owocach. Oba można w teorii zrobić z owoców niemrożonych, ale wtedy to już będzie ciepły koktajl :P
1 banan
szklanka mleka sojowego
ok szklanki mrożonych wiśni
łyżka gęstej śmietany kokosowej
łyżka cukru (te wiśnie to są, jakby to powiedzieć - kwaśne)
Wszystko miksujemy do oporu, uważając, żeby nie przegrzać. Jeżeli śmietankę macie bardziej płynną, bo nie koczuje w lodówce od paru dni, to możecie ją domieszać na końcu, albo po rozlaniu do szklanek, tworząc fantazyjne wzorki. Przepis na 2 większe szklanki.
Szejk szejkiem, ale nie wytrzymał konkurencji z moją nową kawą, a do kawy trzeba co zjeść - na śniadanie szklanka szejka, filiżanka kawy i 2 tosty z dżemem jeżynowym.

wiśnie i banany, mniam mniam:-)
OdpowiedzUsuńpyszne śniadanko :)
OdpowiedzUsuń