Porannie , żeby nabrać energii: pokrojone w paski suszone morele i figi, rodzynki, migdały i pestki dyni:
Na "lunch": zielona sałata, kapusta pekińska po lewej; ogórek i pomidor w plasterkach ze skórką, po prawej na górze; na dole pokrojona w paski żółta, słodka papryka, migdały i pestki dyni. Zadziwiająco smaczne, jak na coś kompletnie pozbawionego przypraw :)
Dzisiejsze zdjęcia pobiły, jak widać, rekord. Jak tylko starczy mi czasu biorę się za naukę obsługi Lumixa w domu (na dworze robię całkiem niezłe, ale wnętrza wychodzą mi okropnie ciemne)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>