Ponoć tradycyjnym śniadaniem japońskim jest kulka słodkiego ryżu i zupa miso właśnie. Podobno, a to już bardziej sprawdzone, nikt tego nie wie, bo Japończycy obecnie jedzą na śniadanie płatki z mlekiem jak reszta świata.
Czasami nie lubię globalizacji ;)
W każdym razie zupa miso na śniadanie nie jest złym pomysłem, wypróbowałam dziś rano. Wybrałam wersję leniwą w stopniu 2 (stopień 1 to kupienie zupy w proszku): kilka glonów wakame zalałam wrzątkiem i zagotowałam, dodałam łyżkę pasty miso i gotowałam kilka minut, a potem przelałam do miski i wrzuciłam podpieczone tofu (chyba bardziej pasowałoby: podsuszone) pokrojone w kostkę.
W Polsce ludzie generalnie miso nie znoszą, czego osobiście nie rozumiem. Skoro można jeść grzybową z makaronem, to dlaczego nie to?
Glony są pyszne, każdy gatunek smakuje inaczej, więc radzę wypróbować różne, zanim odrzuci się całą grupę jedzenia, zdecydowanie bardziej pożywnego niż ulubione w Polsce grzyby.
jeśli zamiast lenia mamy trochę czasu można zrobić też bardziej skomplikowaną wersję miso: najpierw wrzucamy do 1/2l. wrzątku garść suszonych grzybów (najlepsze są shiitake choć mogą być zwykłe suszone pieczarki a nawet podgrzybki) i trochę pokrojonego imbiru, do tego 2 stołowe łyżki siekanego chili, pół pora i jedną marchew. jak warzywa będą miękkie zupę studzimy i dajemy pastę miso (po dodaniu miso zupy nie gotujemy gdyż zabija to dobroczynne dla ludzkiego organizmu bakterie), posypujemy pokrojonym marynowanym tofu, paseczkami glonów nori i ugotowaną fasolką mungo. i wsio :)
OdpowiedzUsuńMiesiac temu kupilam szczep grzybow do produkcji sake/sosu sojowego/pasty miso i teraz testuje efekty fermentacji. Moja wersja od sklepowej rozni sie lekko barwa oraz jest ciut bardziej slona
OdpowiedzUsuńBazą misoshiru (zupy miso) jest bulion dashi. Bez niego mamy wrzątek z pastą miso :)
OdpowiedzUsuńTak na marginesie... pasty miso się już chyba nie gotuje. Dodaje się ją na końcu - po odstawieniu z ognia - żeby nie zniszczyć jej pozytywnych właściwości. Przynajmniej tak wynika z wszelkich przepisów.
OdpowiedzUsuńmiso sie nie gotuje!!
OdpowiedzUsuń