Kupiłam książkę "The wholefood book" z '78 roku i znalazłam tam dużo pożytecznych informacji, którymi będę się dzielić po kawałku. Dzisiejsza: 150 lat temu zjadano rocznie tyle cukru, ile my zjadamy w dwa tygodnie.
Smacznego. Dzisiaj słodki, cynamonowy naleśnik-grzybek z kuchenki mikrofalowej.
Tak naprawdę robiłam go na oko, ale uznajmy, że proporcje są takie:
2 łyżki cukru
pół szklanki mąki
pół łyżeczki proszku do pieczenia
łyżka mąki ziemniaczanej
szczypta kurkumy, słodkiej papryki (to do koloru), cukier waniliowy i cynamon do smaku.
Wszystko mieszamy:P Dolewamy powoli wodę, dokładnie mieszając. Ciasto ma być nieco gęstsze od naleśnikowego, prawie biszkoptowe. W razie czego dosypać mąki.
Wylewamy je na głęboki talerz żaroodporny i wkładamy do mikrofalówki na taką temperaturę, w jakiej zazwyczaj podgrzewamy jedzenie (nie taką, w której się gotuje) na 5 minut. Po 5 minutach sprawdzamy, czy się leje, i dodajemy kolejne 3, żeby się upiekło od spodu. Gotowy grzybek kroimy na kawałki i kładziemy na osobnym talerzu spodem do góry, żeby wysechł (ciasto z mikrofalówki jest zawsze lekko wilgotne na dole; nie może jednak być lepkie i lejące się).
Można zrobić do tego jakąś inteligentną masę, ja po prostu posmarowałam lekko dżemem.
Ok, kompletnie zakochałam się w Twoich przepisach i jestem w trakcie czytania bloga od deski do deski :P. Co prawda zaczęłam od końca, czyli od najnowszej notki, ale szalenie mi się podoba i już zaraz, czym prędzej dodaję do linków. Już uwielbiam i zostaję fanką :P.
OdpowiedzUsuń