Pyszna, lekka i sycąca sałatka zrobiona właściwie z resztek, z chlebem idealna na drugie śniadanie:
3 duże liście sałaty
pół szklanki ugotowanej brązowej ciecierzycy
50 g wędzonego tempeh
łyżka siekanych orzechów włoskich
kilka plastrów awokado (opcjonalnie)
Sałatę myjemy i suszymy, rwiemy na kawałki. Tempeh kroimy w drobną kostkę, mieszamy razem z sałatą, soczewicą i orzechami. Ja dodałam jeszcze trochę awokado, które zabezpieczyłam przed zgorzknieniem odrobiną octu jabłkowego - nie jest ono koniecznym składnikiem, ale nadaje przyjemnego posmaku sałatce, zwłaszcza, że jest ona bez dodatków.
Nie użyłam tu żadnego sosu, bo brałam sałatkę na wynos; dodatkiem był chleb pełnoziarnisty ("aztecki":P) i jogurt naturalny.
intryguje mnie to tempeh, tylko że nie widziałam u mnie w sklepach
OdpowiedzUsuńPrzyznaję, że musiałam się dokształcić, bo nie znałam wcześniej tempeh.
OdpowiedzUsuń