Truskawki i tofu zdecydowanie przypadły mi do gustu, więc postanowiłam zrobić następną kombinację tych dwojga, dołączając jeszcze czereśnie zza okna, które właśnie zaczęły nadawać się do jedzenia.
Składniki:
50 g białego, twardego tofu
50 g wędzonego tofu
10 czerwonych czereśni
10 średnich truskawek
1/3 szklanki soku truskawkowego
1/3 szklanki octu jabłkowego
Zaczynamy od białego tofu. Kroimy je na kwadratowe plasterki lub w kostkę i wrzucamy do marynaty z octu i soku truskawkowego (ja wzięłam od kompotu). Zamykamy w lodówce na godzinkę.
Truskawki i czereśnie myjemy. Truskawki kroimy na ćwiartki, a z czereśni wyciągamy pestki i dzielimy na połówki.
Wędzone tofu kroimy na takie same kawałeczki, co białe. Odsączamy białe tofu z marynaty i łączymy wszystkie składniki i w miseczce, dokładnie mieszając. Ja nie dodawałam żadnych przypraw ani cukru, bo owoce same w sobie były soczyste i słodkie, a oba tofu dodały kontrastowe smaki.
Ostatnio cierpię, bo zepsuł mi się blender (właściwie to sama go zepsułam, wkładając do gorącej zupy, i się rozkleił na dole) i nie mam jak robić większości z moich ulubionych letnich potraw - używałam go średnio dwa razy dziennie. Dowiedziałam się, gdzie naprawiają miksery i wybieram się dziś z tym oraz takim blenderem do koktajli, któremu siadł silnik ponad rok temu. Mam nadzieję, że naprawa nie wyjdzie drożej od nowych ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>