W Ikei kupiłam komplet 17 plastikowych pojemników za 15 zł:
To jest wersja rozłożona; mieszczą się wygodnie jeden w drugim, a w tym największym na dole można zmieścić jedno średnie kwadratowe i jedno podłużne lub dwa podłużne. Szczelnie się zamykają - przetestowałam nosząc dipy po mieście w luźnej siatce.
Żeby nie było bezśniadaniowo, tutaj owsianka z Lidla z dżemem pomarańczowym z imbirem (również z Lidla). Ta owsianka jest o tyle fajna, że nie trzeba jej w ogóle gotować i rozmięka na kremową masę po prostu po zalaniu wrzątkiem i odczekaniu 5 minut. To jest ta owsianka w papierowej, niebieskiej torebce, a nie ta w kartoniku z tygodnia brytyjskiego :) Owsianka z dżemem to ostatnio mój ulubiony fast food:
Na koniec najlepsza rzecz, jaką jadłam ostatnio na śniadanie: tarta pomidorowa na cieście francuskim z książki "Kuchnia z bukietem przypraw":
hurra!
OdpowiedzUsuńwreszcie znalazłem jakiegoś porządnego bloga, i to o jedzeniu! przyjemne z pożytecznym ^_^
co prawda bez mięsa, ale i tak będę owe przepisy próbował, bo mieszkam w kraju mikrofali i wrzuć-do-piekarnika, co odbija się na zdrowiu niestety :/
pozdrowienia.
/gem