Powoli kończą mi się nazwy...
Do pulpecików, które prezentowałam wczoraj zrobiłam pyszne smażone kulki z puree ziemniaczanego, ale były tak dobre, że zjadłam wszystkie zaraz po zrobieniu... jestem okropna.
W tym pudełku nie ma żadnych przypraw do warzyw, bo uznałam, że kanapki i pulpeciki mają tak wyraźny smak, że przyda się coś łagodnego na przegryzkę; poza tym kukurydza jest dość słodka, a świeża rzodkiew całkiem pikantna, więc właściwie po co im słone przeszkadzacze...
Po lewej: 2 pulpeciki morskie, kukurydza z puszki
pośrodku: 2 kanapki z grubą warstwą chrupkiego masła orzechowego
po prawej: surowa biała rzodkiew (strasznie mi smakuje) i ogórek
Ładne serwetki kupiłam?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>