Wielkanocna sałatka z ogórków kiszonych
4 średnie ogórki kiszone (ilości tak naprawdę dowolne)
pół słoika marynowanych cebulek
pół małego słoika wege majonezu
szczypiorek
pieprz
Ogórki kroimy w drobną kosteczkę a cebulki przekrawamy na pół - oczywiście jedno i drugie porządnie odsączone z zalewy! Siekamy szczypiorek. Mieszamy całość z majonezem i dodajemy pieprzu; soli nie radzę, chyba że ktoś ma wybitnie niedorobione ogórki.
Ta sałatka działa pomocniczo i odświeżająco po dużych ilościach raczej mdławego jedzenia, jakim są jajka i tradycyjne polskie sałatki majonezowe (których nie cierpię). Jako że takich rzeczy nie jem, dzisiaj połączyłam ją z chlebem razowym posmarowanym masłem orzechowym, tapenadą z suszonych pomidorów i migdałów (o wiele mniej smaczna niż to się wydaje z nazwy) i świeżą bazylią. Do picia wybrałam nie herbatę, tylko sok żurawinowy.
Witaj :)
OdpowiedzUsuńO proszę o takim połączeniu z majonezem i cebulkami nigdy nie słyszałam, więc jak najbardziej wypróbuję bo brzmi bardzo ciekawie i arcy smacznie. Kwaskowo-octowe smaki w połączeniu ze świeżością ogórka na pewno komponują się świetnie!
Pozdrawiam serdecznie
Olga Smile
O. Też nie znałam ;)
OdpowiedzUsuńAle muszę Ci napisać, że coraz to smaczniejsze rzeczy zamieszczasz. Aż się kiedyś wproszę na śniadanie (bez kolacji :P).
Ogórki z likierem powinno być :) A co do soli, to też nie wiem, do dziś mam ten przeterminowany słoik, jeszcze cała sól nie zeszła, korzystam. Czekam, aż się otruję. Kupiliśmy wtedy kilka słoiczków na zapas, bo się młynek odkręcał, słoiczek szklany i po dwa złote.
OdpowiedzUsuń