Kupiłam sobie książkę o dekorowaniu potraw. Nie jestem specjalną miłośniczką przesłodzonych ozdóbek, ale skoro i tak muszę pokroić czy obrać warzywa...
Ten kwiatek wyszedł na zdjęciu zadziwiająco dobrze, i, co jeszcze dziwniejsze, wcale się nie rozwalił w transporcie:
Po prawej: zielona i fioletowe winogrona, mandarynka
Pośrodku: ryż pomidorowy z solą jajeczną (nieco mdłe, następnym razem dodam też trochę zwykłej soli), kwiatek z ogórka, orzecha włoskiego i koperku
Po prawej: świeży szpinak, pokrojone w kostkę tempeh, trochę żółtej papryki i nerkowców. W rybce oliwa z przyprawą chana do polania warzyw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>