czwartek, 26 marca 2009

Radosne pudełko

Miałam w ogóle nie wrzucać tego do sieci, ale zdjęcie wyszło tak kolorowe i radosne, że pomyślałam, że może jednak ;)



Po prawej: jedno małe kiwi i garść chipsów bananowych (a może i dwie garście)

Po lewej: makaron piórka z energetycznym sosem pomidorowym


Energetyczny sos pomidorowy zawiera (o ile dobrze pamiętam) pół szklanki ugotowanego granulatu sojowego, łyżkę tahini, pół puszki pomidorów w kawałkach, chili, bazylię, suszoną miętę, kolorowy pieprz i prażoną cebulę. Wszystko dusiło się ładnie do osiągnięcia konsystencji gęstej potrawki, po czym zostało wymieszane z makaronem, podzielone na porcje i schowane do lodówki. Bo to tak naprawde obiad był ;)

5 komentarzy:

  1. Ale ten sosik musi być dobry... Szkodą, że ja nie jadam makaronu. Można go do czegoś innego jeszcze zastosować?:-)

    OdpowiedzUsuń
  2. uwielbiam bananowe chipsy
    pewnie na jednej czy dwóch garściach bym nie poprzestała
    mogłabym nawet w ramach oddania kiwi poprosic o większą porcje bananów ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Asiejka - ja z kolei zamieniłabym się na więcej kiwi ;)

    Poswix - myślę, że będzie dobry z jakimkolwiek skorbiowym, napychającym produktem - kaszą, ziemniakami, a może i z pieczonymi kalafiorami też. Po prostu coś do zapchania, co zajmuje dużo miejsca w żołądku i do czego sos może się ładnie przykleić.

    A, i ważne - tej prażonej cebuli nie dodajemy przy duszeniu, bo się porozkleja ;) Posypujemy nią gotowe danie. Chyba że używacie prawdziwej cebuli, wtedy oczywiście zeszklić ją na patelni na samym początku.

    OdpowiedzUsuń
  4. Sama radość! Wiosna jednak nadchodzi...

    OdpowiedzUsuń
  5. Swietny blog, bardzo inspirujacy. Gratuluje. :-)

    OdpowiedzUsuń

Pisz na temat :>

Ranking i toplista blogów i stron