Wcale nie sopelki. Pół puszki do całej mleka kokosowego, przecier jabłkowy w ilości dowolnej, dużo cynamonu, gałka muszkatołowa i trochę cukru. Pyszne na śniadanie, obiad i kolację, mają w sobie coś takiego, że trudno ich nie zjeść i, co dziwne, wcale nie są kokosowe. Ani jabłkowe. Hmm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pisz na temat :>