niedziela, 27 lutego 2011

Gofry chai

Indyjska przyprawa do herbaty jest jednym z moich ulubionych smaków: piekę z nią babeczki, dodaję do naleśników i oczywiście robię herbatę:) Nie mogło jej zabraknąć w moim lubionym daniu śniadaniowym, gofrach. Możecie użyć gotowej mieszanki lub zrobić własną wg proporcji podanych w tym przepisie. Smacznego!


szklanka mąki
2-3 łyżki cukru
łyżka mąki ziemniaczanej
łyżeczka proszku do pieczenia
łyżeczka przyprawy chai
2-3 łyżki oliwy lub oleju
mleko sojowe waniliowe

Mieszamy suche składniki w dużej misce i dodajemy oliwę lub olej. Mieszamy aż powstaną grudki i dodajemy powoli mleko, cały czas mieszając, aż do osiągnięcia konsystencji ciasta biszkoptowego. Nagrzewamy gofrownicę i postępujemy wg instrukcji pamiętając o smarowaniu foremek za każdym razem.

7 komentarzy:

  1. Ja sobie sama robię chai

    http://ziolowyzakatek.blogspot.com/2010/12/indyjski-chaii-konkurs-okoo-przyprawowy_03.html

    Gofry bardzo chcialabym kiedyś zrobić, ale wiem, że dla dwóch osób nie ma sensu kupować gofrownicy:( Może pożyczę od koleżanki?

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. A myślałam,że tylko ja mam obsesję na punkcie chai ^^ Zdecydowanie muszę zacząć ją sama produkować :) A na gofrownicę czaję się od dłuższego czasu xD

    OdpowiedzUsuń
  3. ze względu na boskie śniadania, ofiarowuję Ci taga :* http://fioletowydeszcz.blogspot.com/2011/02/versatile-blogger-award.html

    gofry zrobiłam na śniadanie. wyborne.

    OdpowiedzUsuń
  4. wieki nie jadłam gofrów, ach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam Twojego bloga! Uratował mnie przepis na pastę fasolowę, kiedy miałam tylko fasolę, czosnek, oliwę i odrobinę przypraw, i zupełnie nie chciało mi się wyjść po składniki do zupy fasolowej. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kurcze, ale ja lubię kanapki, wręcz uwielbiam, zwłaszcza z jakimś pysznym, świeżutkim chlebkiem. Co do kawy to już nawet nie wspomnę. Dzień bez porannej kawy to dzień stracony rzekłabym!
    Ale to nic jak kiedyś zechcę zacząć żyć zdrowo, to na pewno podpatrzę jakieś smakołyki od Ciebie!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Przejrzałam kilka twoich ostatnich przepisów i widzę, że już nie pożerasz nieograniczonych ilości sejtana - bo już się martwiłam o twoje zdrowie;)
    Tak ogólnie to dziękuję za niektóre przepisy, są naprawdę inspirujące i pomagają wprowadzić urozmaicenie, chociaż weganką nie jestem, bo jem miód i mleko bezlaktozowe.

    OdpowiedzUsuń

Pisz na temat :>

Ranking i toplista blogów i stron